niedziela, 20 stycznia 2013

Konie i kucyki

„- Spójrzcie, jak mkną z wichrem, Hasufel, a przy nim mój przyjaciel Arod. Ale na przedzie cwałuje inny jeszcze koń, ogromny. Nie spotkałem jeszcze w życiu takiego rumaka.
- I nie zobaczysz drugiego- powiedział Gandalf. – To Cienistogrzywy. Przywódca Mearasów, książąt wśród koni. Nawet Théoden, król Rohanu, nigdy lepszego rumaka nie widział. Błyszczy jak srebro, a mknie gładko jak żywy strumień. Po mnie przybywa, to wierzchowiec Białego Jeźdźca. Z nim razem ruszę na wojnę.”

Konie

Historia Ardy nie wspomina jak powstały konie. Wiadomo jednak, że ich pierwszym przedstawicielem był Nahar, wierzchowiec Myśliwego Valarów, Oromego. Choć każdy jego następca wziął od Nahara swe kształty, to pozostał on jednak najpotężniejszy i najpiękniejszy z całej swej rasy. Miał sierść białą za dnia, a srebrną w nocy i błyszczące złotem podkowy, a Ziemię przemierzał lekko niczym orzeł wśród chmur. Choć wielu ludzi i elfów hodowało później konie na własne potrzeby, najpiękniejsze pochodziły od Nahara - były to konie elfów z Eldamaru, a także żyjące w Rhovanionie Mearasy. Przedstawiciele tych szlachetnych ras charakteryzowali się umaszczeniem białym lub srebrnoszarym, rozumiały mowę elfów i ludzi, były rącze i długowieczne. Spośród wierzchowców Elfów Wysokiego Rodu największą sławą cieszyły się te, które Noldorowie sprowadzili do Śródziemia, wśród nich zaś najbardziej znany był Rochallor, którego dosiadał Fingolfin, najwaleczniejszy pośród królów Noldorów, w swym przegranym pojedynku z Valarem Morgothem.

W Trzeciej Erze Słońca najbardziej szlachetnymi końmi były dzikie wierzchowce Rhovanionu - Mearasy. W XXVI stuleciu ery Eorl, pierwszy król spośród Jeźdźców Marchii, poskromił Mearasy i przez wiele następnych wieków koni tych mógł dosiadać jedynie król Marchii i jego synowie. W innych zakątkach Śródziemia można było spotkać najróżniejsze odmiany koni, które służyły ludziom, elfom i innym rasom, a pośród nich spotykało się tak dobre jak i złe. Wielu ludzi z Rhûn i Haradu przybyło na wojnę w imię Saurona na grzbietach wierzchowców lub w ciągniętych przez nie zaprzęgach. Konie Nazgûli - prawdopodobnie skradzione z Rohanu przez żołdaków Mordoru - siały grozę, lecz straszliwsze od nich były te na służbie Saurona. Naginając ich wolę do swojej, czynił z nich żywe koszmary, o buchających płomieniami oczodołach i nozdrzach.

Konie, które wzięły udział w Wojnie o Pierścień i zyskały sobie szczególną sławę:
- Arod - dość lękliwy wierzchowiec Legolasa.
- Hasufel - wierzchowiec Aragrona. W filmie Petera Jacksona koń, którego dosiada Aragorn, zwie się Brego, na część drugiego króla Rohanu.
- Ognisty - wierzchowiec Éomera, III Marszałka Rohanu, późniejszego króla.
- Asfaloth - wierzchowiec pochodzący z Rivendell, a należący do elfa Glorfindela, który to dopomógł Frodowi Bagginsowi w ucieczce przed Dziewięcioma Nazgûlami u Brodu Bruineny.

Mearasy

 Wierzono, że Mearasy były prawdziwymi potomkami Nahara, białego rumaka Valara Oromego. W opowieściach Rohirrimów, Mistrzów Koni, znana jest historia o tym, jak pierwsze Mearasy przybyły do ludzi z Rhovanionu. W XXVI wieku Trzeciej Ery Słońca Leod, władca Eotheodów, próbował ujarzmić najpiękniejszego konia, jakiego kiedykolwiek oglądał jego lud. Jednak dumny i dziki rumak strącił Leoda ze swego grzbietu i zabił go - odtąd nazywano go Ludobójcą. Ponownie odszukał go Eorl, syn Leoda, który zażądał od niego zadośćuczynienia za śmierć ojca. Rumak oddał się posłusznie w jego władzę, a ten nadał mu nowe imię - Ferlóf - Ojciec Koni. To od niego właśnie pochodziły Mearasy, a nikt poza książętami z Rodu Eorla nie miał prawa ich dosiadać. Choć same nie mówiły, rozumiały mowę ludzką i nie potrzebowały rzędu do jazdy. Rohirrimowie kochali i czcili Mearasy, mając w swym godle śmigły kształt białego Feralófa galopującego przez zielone pole. Podczas Wojny o Pierścień Mearasy oddały wielkie przysługi ludziom. Jednego z nich, o imieniu Śnieżnogrzywy, dosiadał Théoden, król Rohirrimów, w bitwach o Rogaty Gród i na Polach Pelennoru. Tam i król i wierzchowiec zginęli z rąk Króla-Czarnoksiężnika z Morgulu. Inny Mearas dokonał równie bohaterskich czynów - zwał się Cienistogrzywym (w starszych tłumaczeniach Gryfem) i po raz pierwszy, wbrew wcześniejszym prawom, dał się dosiąść Białemu Jeźdźcowi, Czarodziejowi Gandalfowi, któremu służył aż do ostatnich dni Trzeciej Ery Słońca.


 Śnieżnogrzywy


Cienistogrzywy


Kucyki

Kucyki były dla hobbitów i krasnoludów tym, czym konie dla elfów i ludzi. Miały też niespożyte siły jako zwierzęta juczne i pociągowe- dźwigały rudę i inne towary krasnoludów, a także zbiory z pól hobbitów i ludzi. W annałach historycznych hobbitów wspomina się o kucykach, które wspomogły dziewięciu członków Drużyny Pierścienia. Zwały się: Fajtłapa, Uszko, Ogonek, Nosek i Białe Kopytko- takie imiona nadał im Tom Bombadil, Majar i opiekun Starego Lasu, właściciel kucyka Pulpeta. Najdalej z Drużyną zawędrował kucyk Bill, ulubieniec Sama Gamgee, który odkupił go od okrutnego Billa Ferny’ego i zabrał w długą wyprawę aż do Wrót Durina w ścianie Gór Mglistych, skąd Bill powrócił bezpiecznie do rodzinnego Bree.

Bill



1 komentarz: